avatar akacja68
Trzebiatów



Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(31)
Nobliwie jak matrona
Piątek, 7 grudnia 2012 | dodano:07.12.2012
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:02:00km/h:15.00
Pr. maks.:0.00Temperatura:-5.0 Rower:cross trans pacific
Odkąd sypnęło sniegiem jazda rowerem do pracy wygląda interesująco. Sunę jak dystyngowana dama, powolutku, chodniczkiem , bo takie mam prawo. Chodniczkiem , nie dlatego, że takie mam widzimisię, ale dlatego, że jedynie służby miejskie nie zostały zaskoczone przez zimę i codziennie rano nasze chodniki odśnieżane są niewielkim traktorkiem.
Co innego drogi powiatowe, te nie tylko pełne są śniegu, ale także oblodzone.
Pogoda co dnia inna. Raz dojeżdżam jak bałwanek , nawet okulary założyłam, żeby mi się dyrektorski makijaż nie rozmazał. Innego podziwiam piękny wsód słońca.
Dzisiaj chciałam Was zachwycić cudnym zachodem, ale nim z pracy wyjechałam, naszła biała gęsta mgła i nici z fotografowania.
Generalnie- zima jest piękna:)

a wspomnienia Najstarszej z Norwegii tu: rozmówki
Bałtyk - moja miłość...
Niedziela, 2 grudnia 2012 | dodano:02.12.2012
Km:44.00Km teren:0.00 Czas:01:57km/h:22.56
Pr. maks.:35.00Temperatura:1.0 Rower:cross trans pacific
Pierwszy śnieg za nami. Spadł i leży. Pogoda idealna- na drogach pusto, przyjemnie. Niewielki wiatr. Wyskoczyłam zatem przed obiadem, a jakże, nad Bałtyk. Tak, jak najczęściej- Cerkwica, Karnice, Lędzin, Niechorze, Lędzin, Konarzewo, Trzebiatów. Lędzin podwójnie, bo w Pogorzelicy przekopali tory i nie ma przejazdu)
Morze cudne, ludzi niewielu i dalej w centrum, a nie przy latarni.
Latarnia stoi na swoim miejscu:)
I morze dla Was, i trochę zimy.






Zapraszam też do lektury bloga. Polecam wpis konkursowy
Coraz chłodniej...
Piątek, 30 listopada 2012 | dodano:30.11.2012
Km:24.00Km teren:0.00 Czas:01:15km/h:19.20
Pr. maks.:0.00Temperatura:2.0 Rower:cross trans pacific
Dziś spadł u nas pierwszy śnieg. Spadł, to za dużo powiedziane, bo do ziemi nie leciał topniejąc gdzieś po drodze, ale sypał. Zrobiło się cłodno i pierwszy raz zmarzły mi palce (i te u rąk i te u nóg) Czas zmienić rękawice na zimowe i zakładać cieplejsze skarpety.
Kilometry są oczywiscie pracowe, bo w ciemnościach jeździć nie lubię, a i zmęczona po pracy jestem niesamowicie.

Zamiast więc jeździć na rowerze piekę pierniczki lub ukulturalniam się.
O tym ukulturalnianiu oczywiście na rozmówkach:
kobiece rozmówki
Do Kołobrzegu na pizzę
Niedziela, 25 listopada 2012 | dodano:25.11.2012
Km:65.60Km teren:10.00 Czas:03:50km/h:17.11
Pr. maks.:29.50Temperatura:5.0 Rower:cross trans pacific
Dwa tygodnie temu ustaliłysmy z Gui, ze jedziemy na dłuższa wycieczkę. Wybór padł na Kołobrzeg. Im bliżej było wyjazdu, tym pogoda wydawała się gorsza, ale zapał pozostawał. Udało nam się nawet namówić Głowę Rodziny.
I tak w południe ruszyliśmy przez Nowielice, Roby, Karcino, Korzystno do Kołobrzegu. W ulubionej pizzerii "Vinci" zjedliśmy ulubioną pizzę tropicana. A potem ruszyliśmy w droge powrotną przez Grzybowo, Dźwiżyno, Mrzeżyno.
Wiało, padało, a my uparliśmy się, że było cudownie. Tylko teraz męża kolano boli;)


Z Najstarszą po Szczecinie
Sobota, 24 listopada 2012 | dodano:25.11.2012
Km:25.00Km teren:0.00 Czas:01:30km/h:16.67
Pr. maks.:0.00Temperatura:5.0 Rower:cross trans pacific
Od kilkutygodni byłyśmy z Blondynką umówione na Noc Reklamożerców. W piatek wrzuciłam zatem rower do pociągu i przyjechałam do Szczecina. Noc spędziłyśmy w Multikinie (nasze rowerki pod czujnym okiem ochroniarza spędziły noc w Galaxy. O 4.30 pojechałyśmy opustoszałymi ulicami do domku na Mickiewicza. A w sobotę rano zaplanowałyśmy wizyte w Decathonie. Poszalałyśmy nieźle, zakupiłyśmy polarki, kominairkę, długie spodnie rowerowe mężowi, spodnie do biegania Marzence- Gui. I jeszcze tdochę gażetów typu uchwyt na butelkę.

Potem zjadłyśmy pyszną zupę gulaszową w :Kuźni"- polecam szczecinianom- na Śląskiej- pysznie i niedrogo.
Wreszcie rozstałyśmy się i ja pojechałam na dworzec, a Blondi do domku odsypiać noc.
a o tym, co upiekła napisała tu: rozmówki kobieced
Pracowo
Piątek, 23 listopada 2012 | dodano:24.11.2012
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:01:40km/h:18.00
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:cross trans pacific
Znów czas odmierzany wschodami i zachodami słońca. Kilometry pracowe z tygodnia.
Listopadowo, słonecznie
Sobota, 17 listopada 2012 | dodano:17.11.2012
Km:29.00Km teren:2.00 Czas:01:35km/h:18.32
Pr. maks.:32.00Temperatura:6.0 Rower:cross trans pacific
Coraz jesienniej...



W poszukiwaniu koloru
Niedziela, 11 listopada 2012 | dodano:11.11.2012
Km:21.00Km teren:6.00 Czas:01:08km/h:18.53
Pr. maks.:28.00Temperatura:13.0 Rower:cross trans pacific
Słoneczko i temperatura zbliżająca się do 15 stopni sprawiły, ze po śniadaniu wybrałam się na przejażdżę. Cel- zebranie tarniny do wina. Tarnina w tym roku nie obrodziła, ale tyle ile mi potrzebne zebrałam.
Z Gui do Lidla
Sobota, 10 listopada 2012 | dodano:10.11.2012
Km:41.00Km teren:0.00 Czas:02:10km/h:18.92
Pr. maks.:0.00Temperatura:11.0 Rower:cross trans pacific
Odzież sportowa stała się pretkstem do wyciągniecia Gui na wycieczkę. Pojechałyśmy, kupiłyśmy i wróciły. Wiało paskudnie przez połowę trasy, potem nas pchało:)


Gui 20 km dzielnie cięła powietrze. Potem ja przejęłam pałeczkę.
A więcej o dzisiejszej wycieczce oczywiśćie tu: rozmówki kobiece
W listopadowych szarościach
Piątek, 9 listopada 2012 | dodano:09.11.2012
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:01:20km/h:22.50
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:cross trans pacific
Dni coraz bardziej szare i wilgotne (co jak wiadomo robi dobrze na cerę i tego się trzymajmy). Pracy w pracy mnóstwo i na rower czasu niewiele zostaje- tyle co o świcie do pracy, a o zmierzchu z pracy. No i tyle nakręciłam w tydzień:(
Ale na jutro z Gui się umówiłam. Zobaczymy , co z tego wyniknie. O... i 4000 km w tym roku przekroczyłam;)






archiwum

Moje rowery

Zieleninka 563 km
Selene 961 km
avantgarde comfort edition 2550 km
cross trans pacific 11476 km
Mój pierwszy rowerek
trek 7.3 20251 km

Spotkajmy się

Pogoda

Pogoda Trzebiatów