Coraz chłodniej...
Piątek, 30 listopada 2012 | dodano:30.11.2012
Km: | 24.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 19.20 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 2.0 | Rower: | cross trans pacific |
Dziś spadł u nas pierwszy śnieg. Spadł, to za dużo powiedziane, bo do ziemi nie leciał topniejąc gdzieś po drodze, ale sypał. Zrobiło się cłodno i pierwszy raz zmarzły mi palce (i te u rąk i te u nóg) Czas zmienić rękawice na zimowe i zakładać cieplejsze skarpety.
Kilometry są oczywiscie pracowe, bo w ciemnościach jeździć nie lubię, a i zmęczona po pracy jestem niesamowicie.
Zamiast więc jeździć na rowerze piekę pierniczki lub ukulturalniam się.
O tym ukulturalnianiu oczywiście na rozmówkach:
kobiece rozmówki
Kilometry są oczywiscie pracowe, bo w ciemnościach jeździć nie lubię, a i zmęczona po pracy jestem niesamowicie.
Zamiast więc jeździć na rowerze piekę pierniczki lub ukulturalniam się.
O tym ukulturalnianiu oczywiście na rozmówkach:
kobiece rozmówki