Z Najstarszą po Szczecinie
Sobota, 24 listopada 2012 | dodano:25.11.2012
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 16.67 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 5.0 | Rower: | cross trans pacific |
Od kilkutygodni byłyśmy z Blondynką umówione na Noc Reklamożerców. W piatek wrzuciłam zatem rower do pociągu i przyjechałam do Szczecina. Noc spędziłyśmy w Multikinie (nasze rowerki pod czujnym okiem ochroniarza spędziły noc w Galaxy. O 4.30 pojechałyśmy opustoszałymi ulicami do domku na Mickiewicza. A w sobotę rano zaplanowałyśmy wizyte w Decathonie. Poszalałyśmy nieźle, zakupiłyśmy polarki, kominairkę, długie spodnie rowerowe mężowi, spodnie do biegania Marzence- Gui. I jeszcze tdochę gażetów typu uchwyt na butelkę.
Potem zjadłyśmy pyszną zupę gulaszową w :Kuźni"- polecam szczecinianom- na Śląskiej- pysznie i niedrogo.
Wreszcie rozstałyśmy się i ja pojechałam na dworzec, a Blondi do domku odsypiać noc.
a o tym, co upiekła napisała tu: rozmówki kobieced
Potem zjadłyśmy pyszną zupę gulaszową w :Kuźni"- polecam szczecinianom- na Śląskiej- pysznie i niedrogo.
Wreszcie rozstałyśmy się i ja pojechałam na dworzec, a Blondi do domku odsypiać noc.
a o tym, co upiekła napisała tu: rozmówki kobieced
komentarze
Po minie widać, że zadowolone z zakupów :)
rowerzystka - 22:31 niedziela, 25 listopada 2012 | linkuj
Gratuluję zakupów- rowerowych, też muszę się tam wybrać
mimoza15 - 21:20 niedziela, 25 listopada 2012 | linkuj
Komentuj