avatar akacja68
Trzebiatów



Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(31)
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:206.20 km (w terenie 24.00 km; 11.64%)
Czas w ruchu:11:47
Średnia prędkość:17.50 km/h
Maksymalna prędkość:42.70 km/h
Suma podjazdów:20 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:29.46 km i 1h 41m
Więcej statystyk
do pracy i z pracy przy silnym wietrze
Poniedziałek, 27 września 2010 | dodano:27.09.2010
Km:6.00Km teren:0.00 Czas:00:20km/h:18.00
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:Selene
Miało padać, więc nie nastawiałam się na jazdę rowerową. Na szczęście nie padało, tylko wiatr dął dosyć silnie. Mimo to cieszę się, że chociaż tyle dziś nakręciłam- teraz już nie da się jechać- wichura.
Trzebiatów- Siemidarżno- Lewice- Trzebiatów
Środa, 22 września 2010 | dodano:22.09.2010
Km:28.80Km teren:4.00 Czas:01:40km/h:17.28
Pr. maks.:36.00Temperatura:20.0 Rower:Selene
Korzystając z ostatniego dnia lata, a może pierwszego dnia jesieni, wybrałam się na wycieczkę. Oczywiście najpierw pokręciłam do pracy i z pracy (6 km). Po południu ruszyłam w kierunku Jaromina, skąd wśród niezwykłego lasu (rosną tam nie tylko drzewa rodzime, ale i jakieś eksperymentalne nasadzenia sprzed stu lat, m.in. jedlica)dojechałam do Siemidarżna. Pisałam już, ze we wsi położono nowy asfalt i teraz każda droga stamtąd wygląda inaczej niż ją pamiętam. We wsi skręciłam w prawo do Lewic (poprzednio, jakieś 7 lat temu był to droga rozjeżdżona, z koleinami w których tonęły dziecięce rowerki). Droga najpierw asfaltowa, potem zaś utwardzona, wyrównana droga polna, pod koniec pojawiają się płyty. W Lewicach zatrzymałam się na parę minut u Babci. Z Lewic jechałam najpierw główną drogą do Trzebiatowa, przed Mirosławicami skręciłam do Jaromina i jechałam lasem wzdłuż płotu byłej jednostki wojskowej.
Z Jaromina już prosto do domku.
Pożegnanie lata
Niedziela, 12 września 2010 | dodano:12.09.2010
Km:70.50Km teren:5.00 Czas:03:58km/h:17.77
Pr. maks.:42.70Temperatura:25.0 Rower:Selene
Korzystając z przecudnej pogody postanowiłam ruszyć przed siebie. Plan był ambitny i... wykonałam go z nawiązką.
Trasa wiodła z Trzebiatowa przez Gąbin, Brojce do Rzesznikowa. Powrót przez Jarkowo, Dargosław, Uniestowo, Siemidarżno, Jaromin. W Jarominie zdecydowałam, że jeszcze podjadę do Nowielic odwiedzić teściów, bo potem już żadna siła mnie nie zmusi do wyjścia z domu.

Z ciekawostek na trasie: przy torach kolejowych w Gąbinie roście barszcz Sosnowskiego. Kilkanaście lat temu ta roślina szerzyła postrach wśród Polaków, bo dotkliwie parzy i jest niezwykle plenna. Teraz sprawa przycichła, a zielsko rośnie w niewielu miejscach.

Brojce rano są senne i puste.

A w Rzesznikowie na parkingu (trasa Szczecin- Gdańsk) nie polecam kawy. Podana w filiżance, ale paskudna w smaku.
W Dargosławiu przyjrzałam się pałacowi i parkowi- pokrzywy mnie pokłuły , ale stary cis jest niesamowity.


W Uniestowie pałac też się sypie.

Wszędzie pełno grzybów.
Działka i do lasu
Sobota, 11 września 2010 | dodano:11.09.2010
Km:22.30Km teren:8.00 Czas:01:20km/h:16.73
Pr. maks.:32.50Temperatura:23.0 Rower:Selene
Dzień cudny, więc wybrałam się na działkę. Powalczyłam z chwastami, zebrałam pomidory. Po południu pojechałam do lasu, ale nie dojechałam. Za Zapolicami błoto tak paskudne, że mój rower nie podołał.
Ale mimo to- wycieczka udana.
praca, praca, praca
Czwartek, 9 września 2010 | dodano:09.09.2010
Km:18.00Km teren:0.00 Czas:01:00km/h:18.00
Pr. maks.:34.30Temperatura: Rower:Selene
dzień w dzień to samo... 3 km w te i 3 km we wte.
Pod prąd
Niedziela, 5 września 2010 | dodano:05.09.2010
Km:48.70Km teren:6.00 Czas:02:45km/h:17.71
Pr. maks.:34.40Temperatura:19.0 Rower:Selene
Po całym tygodniu ślęczenia nad dokumentami wyrwałam się na wycieczkę. Wyjechałam rano w stronę Gryfic i... okazało się, że właśnie rusza wyścig rowerowy z Gryfic, tyle że do... Trzebiatowa, czyli w odwrotnym kierunku. Z Gryfic pojechałam w stronę Brojc, przez Pruszcz do Bielikowa, Żukowa, Gąbina i powrót do Trzebiatowa. Po drodze mijałam rowerzystów, którzy jechali w wyścigu> jak się przekonałam w domu trasa owego wyścigu biegła prawie dokładnie pod prąd mojej wycieczki: Gryfice-Cerkwica-Trzebiatów-Gąbin- Żukowo- Brojce- Gryfice (ja jechałam trochę na skróty).
Pogoda piękna, chłodno, ale słonecznie i niewielki wiatr. Oczywiście kolejny raz pogubiłam się w lesie w drodze do Bielikowa i zrezygnowałam z szukania czarnego szlaku rowerowego. Może, gdy będzie susza zdecyduję się na kolejną próbę.

Po 18 km wycieczki- wypoczynek pod zegarem- jak widać- pogoda piękna.

praca, praca, praca
Czwartek, 2 września 2010 | dodano:02.09.2010
Km:11.90Km teren:1.00 Czas:00:44km/h:16.23
Pr. maks.:38.80Temperatura: Rower:Selene
Rok szkolny się zaczął, więc czasu jakby mniej stąd tylko jazda po mieście i po parku. Optymistyczne wiadomości- mąż naprawił mi licznik.
A w niedzielę wybieram się na eskapadę z córką.






archiwum

Moje rowery

Zieleninka 563 km
Selene 961 km
avantgarde comfort edition 2550 km
cross trans pacific 11476 km
Mój pierwszy rowerek
trek 7.3 20251 km

Spotkajmy się

Pogoda

Pogoda Trzebiatów