avatar akacja68
Trzebiatów



Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(31)
Na maraton
Piątek, 25 kwietnia 2014 | dodano:01.05.2014
Km:11.50Km teren:0.00 Czas:00:27km/h:25.56
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:trek 7.3
Ze stacji kolejowej w Obornikach do Trzebnicy 
Kwiecień-plecień
Wtorek, 22 kwietnia 2014 | dodano:22.04.2014
Km:40.70Km teren:0.00 Czas:01:54km/h:21.42
Pr. maks.:47.00Temperatura:20.0 Rower:trek 7.3
Ponieważ coś w dzienniku naknociłam, musiałam dziś do Gryfic do pracy podjechać. Wsiadłam więc na rower ciepłą wiosną i pojechałam. Po wczorajszej eskapadzie rąsie spalone, więc dziś rękawek długi. Trochę mi ciepło było, ale cóż. Gapowe trzeba płacić. Do stolicy powiatu jechało się super (wiatr w plecki) a że pogoda cudna, więc powrót wymyśliłam trasą dłuższą przez Cerkwicę i też cudnie się jechało... do czasu. Do czasu , gdy Cerkwicę minęłam i wtedy, po pierwsze dowiedziałam się skąd wieje wiatr- od wschodu, więc w mordę wind straszny i jak wieje - mocno. Do tego ów wiatr przywiał chmurę z której... spadł rzęsisty deszcz. Zlało mnie całą... A w Trzebiatowie.... szosa sucha ;)
Słoneczna setka
Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | dodano:21.04.2014
Km:119.00Km teren:0.00 Czas:05:23km/h:22.11
Pr. maks.:37.80Temperatura:20.0 Rower:trek 7.3
PO niedzielnym obżarstwie (choć bardzo uważałam) trzeba było spalić nadmiar "tłuszczyku". Pogoda zapowiadała się słonecznie, więc... kierunek Bałtyk. Tym razem na Kołobrzeg, bo zapowiadał się wschodni wiatr, więc lepiej mieć go najpierw w twarz, a potem w plecy. Mimo wiatru jechało się cudnie. Bałtyk wzburzony, ale na plaży ciepło.

W Rogowie jeszcze było spokojnie. Usiadłam na plaży, zapatrzyłam się w fale... mogłabym tak godzinami gapić się w morze. Po kilku chwilach zebrałam się i dojechałam do Kołobrzegu. Obejrzałam port rybacki - jakoś dotychczas był mi nie po drodze, ale znajomy umieścił na profilu zdjęcie pomnika rybaków i koniecznie chciałam go zobaczyć.

Zajrzałam też przez płot do muzeum morskiego.

W Kołobrzegu już tłumy, więc jazda ścieżką rowerową początkowo była mało przyjemna. Dopiero za Kołobrzegiem trochę się rozluźniło i znów na chwilę zjechałam nad morze.

Drogą rowerową dojechał do Pleśnej, gdzie droga zamienia się w ścieżkę, więc szybko z niej zjechałam do Kładna, stamtąd główną drogą- pustą o tej porze- dojechałam do Sianożętów, gdzie skręciłam do Dygowa. Tym razem się nie martwiłam, że pogubię drogę, bo pamiętałam poprzednią wycieczkę. Bez problemów dojechałam do ścieżki rowerowej w Gościnie. Po drodze jeszcze jedna króciutka przerwa i... skończyła mi się kawa... 

Ścieżką dotarłam do głównej drogi z Kołobrzegu do Trzebiatowa i nią dojechałam do domu, gdzie czekał mąż z żurkiem i westchnieniem- a mogłem jechać z Tobą... No mógł... wybrałabym krótszą trasę, ale jechalibyśmy wspólnie.
Po powrocie okazało się, że moje ręce wyglądają jakby należały do Indianki... no cóż... należało nałożyć krem z filtrem 30... Opalenizna rowerowa zaliczona ;)
Nad Bałtyk?
Sobota, 19 kwietnia 2014 | dodano:19.04.2014Kategoria Nad Bałtyk
Km:33.50Km teren:0.00 Czas:01:40km/h:20.10
Pr. maks.:34.00Temperatura:10.0 Rower:trek 7.3




Miało być ciepło i przyjemnie. Zdradliwy termometr pokazywał ponad 20 stopni. Wystarczyło jednak tylko opuścić bezpieczne mury, by stanąć oko w oko z silnym, lodowatym północnym wiatrem. Na Bałtyku fala. Zimno, ale tak pięknie, ze zapierało dech w piersiach... Chyba nigdy nie pozbędę się wzruszenia na widok morza. 
Usiadłam na piasku. Zapatrzyłam się w fale. Wyciszona, uspokojona, z jakąś dziwną pewnością, że wszystko jest na swoim miejscu wróciłam do domu. 

I takiego wyciszenia i pewności, że jesteśmy tu i teraz we właściwym miejscu i czasie życze Wam na te Święta. 
Poszukać tego, co zagubione...
Piątek, 18 kwietnia 2014 | dodano:18.04.2014Kategoria Nad Bałtyk
Km:50.00Km teren:0.00 Czas:02:10km/h:23.08
Pr. maks.:38.70Temperatura:7.0 Rower:trek 7.3
Wiem, większość pań domu pewnie przy garach siedzi, a ja musiałam nad Bałtyk. Wierzę, ze w końcu odnajdę to, co zagubiłam wiele lat temu. To dobry czas na szukanie i odnajdywanie... 







A żeby nie było, że do Świąt się nie szykuję:
Rozmówki kobiece
Do Gryfic
Środa, 16 kwietnia 2014 | dodano:18.04.2014
Km:36.00Km teren:0.00 Czas:01:40km/h:21.60
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:trek 7.3
Nawet się nie zdziwiłam , gdy rano dowiedziałam się, że muszę do Gryfic do pracy pojechać, bo moi studenci przecież szkołe kończą i musze wystawić oceny. Po lekcjach wskcozyłam na rowerek i pojechałam, ależ się świetnie pędziło! A jak mi ten pęd był potrzebny jako oderwanie od szalonego tygodnia w pracy.
Wszystkie drogi prowadza nad Bałtyk...
Sobota, 12 kwietnia 2014 | dodano:12.04.2014Kategoria Nad Bałtyk
Km:77.50Km teren:0.00 Czas:03:29km/h:22.25
Pr. maks.:37.70Temperatura:10.0 Rower:trek 7.3
Moja czarnotka wróciła z konserwacji, więc trzeba było ruszyć przed siebie. Gdzie? No... nad Bałtyk! Początkowo wyglądało, że będzie mgliście i nieprzyjemnie, ale wypogodziło się i jechało się świetnie.



Z Niechorza pojechałam więc do Świerzna, potem przez Stuchowo do Gryfic.

Tam obowiązkowa kawa i słodkości w Czekoladowej Lokomotywie i szybciutko, najprostsza drogą do domu na obiad. 
pracowe
Piątek, 11 kwietnia 2014 | dodano:12.04.2014
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:01:25km/h:21.18
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:cross trans pacific
Szalony tydzień, dobrze, że się skończył. 
Pracowe
Piątek, 4 kwietnia 2014 | dodano:04.04.2014
Km:35.00Km teren:0.00 Czas:01:50km/h:19.09
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:cross trans pacific
Kolejny tydzień za nami. Spokojniejszy, bo z rekolekcjami. No chociaż początek był energetyzujący, bo przecież moje słoneczka pisały sprawdzian szóstoklasisty.
Gdy przychodzę do pracy, słońce wychyla się ponad ukwiecone drzewa albo tak jak ostatnio- chowa się we mgle.



Treka oddałam do przeglądu. Wymieniam kasetę i łańcuch, pewnie i z hamulcami będzie coś niecoś robione, wszystko zostanie sprawdzone, dokręcone, wyczyszczone, żeby w Trzebnicy nic nie stukało i pukało. A jak odbiorę czarnotkę, to taką samą kosmetykę zafunduję śnieżynce :)
Ostatnio wrzucałam zdjęcia z Mrzeżyna. Opis portu jest na blogu
Port w Mrzeżynie
Poniedziałek, 31 marca 2014 | dodano:31.03.2014Kategoria Na mężowskim kole, Nad Bałtyk
Km:24.00Km teren:0.00 Czas:01:08km/h:21.18
Pr. maks.:35.00Temperatura:8.0 Rower:trek 7.3
Dziś po pracy szybka decyzja_ idziemy na rowery. Ślubny trochę przytył zima i czas zacząć spalać tłuszczyk :) Chłodek juz był, ale jechało się dobrze. 
No i miał mi kto zdjęcie zrobić :)









archiwum

Moje rowery

Zieleninka 563 km
Selene 961 km
avantgarde comfort edition 2550 km
cross trans pacific 11476 km
Mój pierwszy rowerek
trek 7.3 20251 km

Spotkajmy się

Pogoda

Pogoda Trzebiatów