Bałtyk na trzy pa
Wtorek, 6 sierpnia 2013 | dodano:07.08.2013
Km: | 28.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 21.54 |
Pr. maks.: | 36.00 | Temperatura: | 28.0 | Rower: | trek 7.3 |
Po 18.00 wreszcie wyrwałam się z pracy. Było przyjemnie chłodno, bo wcześniej przeszła nad Bałtykiem burza. A że bardzo już się za morzem stęskniłam, pognałam do Mrzeżyna. Po drodze jeszcze teściów w Nowielicach odwiedziłam- też się stęskniłam.
W Mrzeżynie tłok, jak to na Wybrzeżu w sezonie.
Na chodniku pan ze starego patefonu odtwarzał winylową płytę... Walc z "Nocy i dni". I takt na trzy, i melodia towarzyszyły mi aż do domu.
A Bałtyk wyglądał tak:
"Czerwony Szkwał" wypływał na ostatni tego dnia rejs- rejs o zachodzie słońca...
W Mrzeżynie tłok, jak to na Wybrzeżu w sezonie.
Na chodniku pan ze starego patefonu odtwarzał winylową płytę... Walc z "Nocy i dni". I takt na trzy, i melodia towarzyszyły mi aż do domu.
A Bałtyk wyglądał tak:
"Czerwony Szkwał" wypływał na ostatni tego dnia rejs- rejs o zachodzie słońca...