Robię się monotematyczna- Bałtyk
Piątek, 21 czerwca 2013 | dodano:21.06.2013
Km: | 24.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:11 | km/h: | 20.92 |
Pr. maks.: | 34.70 | Temperatura: | 35.0 | Rower: | cross trans pacific |
Upał, więc koniecznie trzeba wykąpać się w Bałtyku! Tym razem zabrałam ze sobą sptęsknioną wody GUi- Młoda ostatnie dni spędziła w wielkomiejskiej dżungli- ŁÓdź, Wrocław, więz z radością śmignęła nad wodę. Śmignęła jest tu złym określeniem, gdyz z jakiegoś powodu zdecydowała się jechać góralem, co znacznie ją spowolniło.
Tak więc pojechałyśmy sobie lajtowo najpierw z wiatrem, a powrót pod wiatr (Gui oczywiście pięknie schowała się za mamusią:))
Wykąpałyśmy sie, poleżały na piaseczku cieplutkim (z dodatkowym masażem, by nie rzec akupunkturą, minionów drobinek piasku unoszonych przez silny południowo-zachodni wiatr)
A potem obowiązkowe słodkości w kafejce:)
Tak więc pojechałyśmy sobie lajtowo najpierw z wiatrem, a powrót pod wiatr (Gui oczywiście pięknie schowała się za mamusią:))
Wykąpałyśmy sie, poleżały na piaseczku cieplutkim (z dodatkowym masażem, by nie rzec akupunkturą, minionów drobinek piasku unoszonych przez silny południowo-zachodni wiatr)
A potem obowiązkowe słodkości w kafejce:)