Trzebnica wita
Piątek, 26 kwietnia 2013 | dodano:27.04.2013
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 40.20 | Temperatura: | 30.0 | Rower: | cross trans pacific |
O 5.23 wsiadłyśmy do pociągu. Okazało się, że podróż minie nam miło, bo w przedziale miałyśmy dwoje innych rowerzystów i faktycznie od słowa do słowa byliśmy znajomymi z wspólnymi znajomymi (ba, okazało się, że w tym samym czasie robiliśmy zakupy w decathlonie- zdradziły nas charakterystyczne rowery!) Po 5 godzinach spędzonych w pociagu (Niech żyje TLK i idiotyczne przepisy!) wysiadłyśmy na dworcu we Wrocławiu. Pokręciłyśmy się po mieście, załatwiłyśmy sprawunki i ruszyłyśmy ku Trzebnicy. Jechałyśmy tak, jak nas google pokierowało, więc wyszło ciekawie. Wreszcie za Wrocławiem udało nam się trafić na główną drogą i ścieżką rowerową pojechałyśmy sobie podziwiając zieloność przyrody. Do Trzebnicy dojechałyśmy nie tylko lekko zdyszane, ale także zarumienione od pierwszych gorących promieni (mimo warstwy kremu z filtrem).
komentarze
Jak jest zadowolenie to jest sukces :)
Gratulacje :) rowerzystka - 10:25 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj
Gratulacje :) rowerzystka - 10:25 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj
Mam nadzieję, że jakieś fotki będą z maratonu, z pięknych Wzgórz Trzebnickich :)
rowerzystka - 16:27 sobota, 27 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj