Heksy na Ślęży namieszały
Sobota, 20 października 2012 | dodano:20.10.2012
Km: | 12.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 20.0 | Rower: | cross trans pacific |
Miało być rowerowo, ale chyba z Heksą sie umawiłam mailowo, a nie z pracownikiem recepcji hotelu, bo:
- rezerwacji nie było (dobrze, że pokój się znalażł;))
- roewerów też nie było.
Należało zatem na Ślężę na pieszo wleźć i zleźć też.
Po drodze widoczki były, nawet sporo różnych. I może dobrze, że weszliśmy na pieszo, bo Ślubny by mnie przechrzcił, jakby miał pod górę wjeźdżać:)
- rezerwacji nie było (dobrze, że pokój się znalażł;))
- roewerów też nie było.
Należało zatem na Ślężę na pieszo wleźć i zleźć też.
Po drodze widoczki były, nawet sporo różnych. I może dobrze, że weszliśmy na pieszo, bo Ślubny by mnie przechrzcił, jakby miał pod górę wjeźdżać:)