Moje miasto tam i z powrotem
Środa, 17 października 2012 | dodano:17.10.2012
Km: | 15.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | cross trans pacific |
Niby nic- dwa razy do pracy i z powrotem, do tego jeszcze wizyta w gimnazjum i tak się zbierają codzienne kilometry. A dziś jeszcze zaliczyłam upadek- nie wyhamowałam i w biegu próbowałam zejść z roweru, by nie uderzyć w maskę samochodu:) Cóż, można i tak:)
komentarze
Sianiczki to jest to ;)
Często chodzę w spodniach by ich nie pokazywać :) rowerzystka - 10:43 sobota, 20 października 2012 | linkuj
Często chodzę w spodniach by ich nie pokazywać :) rowerzystka - 10:43 sobota, 20 października 2012 | linkuj
Oczywiście współczuję, chociaż przyznam , że jak przeczytałam o wywrotce , to sobie to wyobraziłam i się zaśmiałam
mimoza15 - 15:25 czwartek, 18 października 2012 | linkuj
ale nic się nie stało ? jak tak ...to dobrze :)
tunislawa - 19:22 środa, 17 października 2012 | linkuj
Komentuj