avatar akacja68
Trzebiatów



Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(31)
Z deszczem, słońcem, w stronę brzegu tęczy po garniec złota
Niedziela, 14 października 2012 | dodano:14.10.2012
Km:44.00Km teren:0.00 Czas:01:55km/h:22.96
Pr. maks.:39.10Temperatura:12.0 Rower:cross trans pacific
Najpierw było słońce, potem spadł deszcz, wreszcie pojawiła się tęcza. Taka słabiutka, ale zawsze. Ucieszyłam sie, bo ten garniec złota bardzo by mi się przydał. Wiem, wiem- pieniadze szczęścia nie dają, ale ułatwiają życie i pozwalają rozwiązywać przyziemne problemy, o czym przekonałam się dziś rano. Moja Najstarsza zadzwoniła ze Szczecina i dramatycznym głosem głosem oznajmiła, że lodówka się zepsuła. Ja na to, że już przelewam pieniążki i nich ida kupić nową ( i tak oto swoją nagrodą dyrektora cieszyłam się całe dwa dni- było jej dokładnie tyle, ile dzieci za lodówkę zapłaciły)
Oczywiście tęcza zgasła nim do jej krańca dotarłam.

Potem dojechałam do Kusina, gdzie stoi to:

Poczekałam chwilę w nadziei, że może jakiś Don Kichote sie napatoczy. Niestety rycerze wyginęli, więc ruszyłam dalej- samotna Dulcynea.
Dojechałam do latarni morskiej w Niechorzu, ale nie podjeżdżałam, coby się bardziej nie zdołować- bo skoro nie ma rycerzy, to i księcia, żeby mnie z wieży uratować też nie ma. Na morzem pstryknęłam coś dla Was:

I do domu wróciłam.
A tam w drzwiach się z moim królewiczem minęłam, co na działkę właśnie wyjeżdżał...

komentarze
Ciekawa traska, niezły dystans i całkiem fajna średnia :) Pozdrówka :)
jeremiks
- 08:14 poniedziałek, 15 października 2012 | linkuj
Taki garniec złota na krańcu tęczy...., oj przydałby się, przydał :)
rowerzystka
- 21:44 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Najważniejsze , że jeździłaś, bo ja wcale- wyprawiałam swojego " Don Kichota" uf......... dobrze, że pojechał , trochę spokoju w domu
mimoza15
- 21:01 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Gąsko- bardzo kapryśną;)
akacja68
- 19:25 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Ech, Primie, z braku rycerza i Sancho Pansa byłby dobry- zaradny z niego był chłopak:)
akacja68
- 18:42 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Dzielna Dulcyneo...a tak chusteczką z latarni niechorskiej pomachać to nie mogłaś? Nie jeden Don Kichot przygnałby w te pędy . Albo chociaż Sancho Pansę wysłał, co by tęczę przytrzymał :)
prim8
- 17:42 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Tak, z dwoma kołami:)
akacja68
- 17:14 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Czy królewicz był na działkę konno pogalopował był ... ?
pozdrawiam
Jurek57
- 16:36 niedziela, 14 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa awodu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]







archiwum

Moje rowery

Zieleninka 563 km
Selene 961 km
avantgarde comfort edition 2550 km
cross trans pacific 11476 km
Mój pierwszy rowerek
trek 7.3 20251 km

Spotkajmy się

Pogoda

Pogoda Trzebiatów