Co dnia jesienniej...
Sobota, 6 października 2012 | dodano:06.10.2012
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:20 | km/h: | 22.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 13.0 | Rower: | cross trans pacific |
Każdy kolejny dzień jest coraz jesienniejszy. O poranku jest jeszcze ciemnawo, a potem niewiele zostaje dnia, by pojeździć. Zatem pozostaje monotonne kręcenie do pracy. Wczoraj zmokłam i walczyłam z wiatrem.
A dziś byłam na działce. Jeszcze mam fasolkę szparagową- będzie jutro obiad.I kwiaty jesiennie kwitną, i jabłek bez liku na drzewie ( w tym tygodniu bedziemy zrywac, by przechować na zimę).
A dziś byłam na działce. Jeszcze mam fasolkę szparagową- będzie jutro obiad.I kwiaty jesiennie kwitną, i jabłek bez liku na drzewie ( w tym tygodniu bedziemy zrywac, by przechować na zimę).