Mrzeżyno kolejny raz
Środa, 26 września 2012 | dodano:26.09.2012
Km: | 26.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:15 | km/h: | 20.80 |
Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | 17.0 | Rower: | cross trans pacific |
Dni coraz bardziej jesienne i krótsze, ale ciepłe i nawet słoneczne. Postanowiłyśmy zatem z Najstarszą wybrać się na zachód słońca do Mrzeżyna. Umówiłyśmy się na 18.00.
Zgodnie z planem Czesława wsiadła na rower Gui, wzięła jej kask i śmignęłyśmy nad morze.
Niestety chmury szczelnie otuliły słońce, więc zobaczyłyśmy jedynie sinostalowe niebo i podobne morze. Posiedziałyśmy chwilę u wejścia do portu, delektując się cisza i spokojem kurortu po sezonie. Dopiero po chwili nadszedł tłumek emerytów- pewnie w którym domu wczasowym skończyła się kolacja... Już w zapadającym zmroku wróciłyśy do domu.
Zgodnie z planem Czesława wsiadła na rower Gui, wzięła jej kask i śmignęłyśmy nad morze.
Niestety chmury szczelnie otuliły słońce, więc zobaczyłyśmy jedynie sinostalowe niebo i podobne morze. Posiedziałyśmy chwilę u wejścia do portu, delektując się cisza i spokojem kurortu po sezonie. Dopiero po chwili nadszedł tłumek emerytów- pewnie w którym domu wczasowym skończyła się kolacja... Już w zapadającym zmroku wróciłyśy do domu.
komentarze
Fajnie tam. Następny turnus załatwię sobie w Kołobrzegu i pojeżdżę po kawałku Niechorze-Ustronie :)
prim8 - 21:31 środa, 26 września 2012 | linkuj
Lubię morze o tej porze roku, bez zwału ciał na plaży :)
rowerzystka - 21:00 środa, 26 września 2012 | linkuj
Jak dobrze , że masz towarzystwo . Jak nie jedna córcia to druga , a morza niezmiennie Ci zazdroszczę
mimoza15 - 19:45 środa, 26 września 2012 | linkuj
Komentuj