Pierwsze koty za płoty- Jarosławiec
Niedziela, 12 sierpnia 2012 | dodano:13.08.2012
Km: | 59.34 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:20 | km/h: | 17.80 |
Pr. maks.: | 40.70 | Temperatura: | 25.0 | Rower: | cross trans pacific |
Zgodnie z planem o 15.24 wsiadłyśmy w pociąg do Koszalina, by po godzinie kręcić już w stronę jeziora Jamno. W pociągu spotkało się kilkoro szalonych bikerów, co widać na zdjęciu (tzn. widać rowery)
Od Łabusza pojechałyśmy płytami wzdłuż jeziora, potem przez Rzepkowo do głownej drogi na Darłowo. W Darłowie zrobiłyśmy krótki postój pod Biedronką (woda się skończyła). Do Jarosławca dotarłyśmy planowo- po 20. Średnia przejazdu całkiem przyzwoita, jeśli się jechało 60 km pod wiatr.
Szybciutko rozstawiłyśmy namiocik ( we dwie ledwo się mieścimy) i z bolącymi nogami, ale zadowolone z pierwszego etapu przygody, poszłyśmy spać.
Od Łabusza pojechałyśmy płytami wzdłuż jeziora, potem przez Rzepkowo do głownej drogi na Darłowo. W Darłowie zrobiłyśmy krótki postój pod Biedronką (woda się skończyła). Do Jarosławca dotarłyśmy planowo- po 20. Średnia przejazdu całkiem przyzwoita, jeśli się jechało 60 km pod wiatr.
Szybciutko rozstawiłyśmy namiocik ( we dwie ledwo się mieścimy) i z bolącymi nogami, ale zadowolone z pierwszego etapu przygody, poszłyśmy spać.
komentarze
Co tam wiatr, trzeba się do niego przyzwyczaić w tamtym terenie. Miłego zwiedzania :)
rowerzystka - 22:15 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj
Jak ja jechałem to wszyscy jechali odwrotnie i się dziwili dlaczego my do Swinoujścia, ale tak to jest już w życiu zawsze pod wiatr...w Danii miało też być z wiatrem a wyszło pod wiatr...tam to dopiero wieje...
Ok stawiam kawe i dokładam jeszcze lody i ciacho bo po takiej wyprawie to będziesz potrzebowała kalorii...
Miłego pedałowania.... jewti - 07:43 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj
Ok stawiam kawe i dokładam jeszcze lody i ciacho bo po takiej wyprawie to będziesz potrzebowała kalorii...
Miłego pedałowania.... jewti - 07:43 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj
Gratulacje....ja jechałem odwrotnie i też było pod wiatr....czyli jakbyś nie kombinował i tak będzie pod wiatr...powodzenia w dalszej wyprawie...
jewti - 08:00 poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj