Praca dyplomowa obroniona
Piątek, 20 lipca 2012 | dodano:21.07.2012
Km: | 13.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:45 | km/h: | 17.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | cross trans pacific |
Zgodnie z zapowiedzią pojechałam wczoraj do Szczecina na obronę, a że PKP dba o to, by czas się marnował, więc byłam w stolicy województwa juz o 11. (obrona o 14.00). Najpierw pojechał do sklepu rowerowego Midbike u Jany, torchę się go naszukałam, ale znalazłam. Zostałam właścicielką kompletu sakw rowerowych firmy Kellys i kilku innych drobiazgów, które przydadzą nam się w czasie naszej wyprawy szlakiem latarni morskich.
- Jano, dzięuję za chwile miłej rozmowy.
Potem zjadłam naleśniki, , a że ciągle jeszcze miałam czas, więc pojechałam na Różankę. Potem w pachnącym nastroju wpadłam na uczelnię. Obroniłam się w biegu;) Na zakończenie dnia pobiegałammiędzy straganami na Jarmarku św. Jakuba.
A szerzej o tym co robiłam oczywiście tu: rozmówki kobiece
a o mojej Słowiance tu: Moi Słowianie na oficjalnej stronie Prezydenta RP
- Jano, dzięuję za chwile miłej rozmowy.
Potem zjadłam naleśniki, , a że ciągle jeszcze miałam czas, więc pojechałam na Różankę. Potem w pachnącym nastroju wpadłam na uczelnię. Obroniłam się w biegu;) Na zakończenie dnia pobiegałammiędzy straganami na Jarmarku św. Jakuba.
A szerzej o tym co robiłam oczywiście tu: rozmówki kobiece
a o mojej Słowiance tu: Moi Słowianie na oficjalnej stronie Prezydenta RP