Czas pomidorów
Środa, 16 maja 2012 | dodano:16.05.2012
Km: | 16.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 17.45 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 10.0 | Rower: | cross trans pacific |
Gdy nadchodzi maj, zaczynam się zastanawiać, czy nie przesadzam. Natłok prac i czynnośći jest tak ogromny, że czasami nie wiem, w co ręce włożyć. Nie dosć, ze w pracy mamy urwanie głowy, kończę swoja podyplomówkę, to jeszcze działka domaga się zainteresowania, a córka obiecanego wyjazdu do Świnoujścia. Efekt- wszystko w biegu.
Dziś był czas pomuidorów. Zimni ogrodnicy za nami, więc po lekcjach pojechałam na działke posadzić pomidory. Przy okazji zebrałam pierwsze plony- sałatę, rzodkiewki i ogórecznik, z którego zrobiłam pyszną zupę krem- Gui zjadła całą sama!
Kilometry oczywiście zebrane z dwóch dni.
W ogrodzie zakwitły narcyze, nawet nie miałam kiedy ich do wazonu nazrywać...
A nasze pogaduchy szczecińskie jak zawsze tu: rozmówki kobiece
Dziś był czas pomuidorów. Zimni ogrodnicy za nami, więc po lekcjach pojechałam na działke posadzić pomidory. Przy okazji zebrałam pierwsze plony- sałatę, rzodkiewki i ogórecznik, z którego zrobiłam pyszną zupę krem- Gui zjadła całą sama!
Kilometry oczywiście zebrane z dwóch dni.
W ogrodzie zakwitły narcyze, nawet nie miałam kiedy ich do wazonu nazrywać...
A nasze pogaduchy szczecińskie jak zawsze tu: rozmówki kobiece
komentarze
Piękny kasztan, piękny jest też z czerwonym kwiatostanem :)
Dynio - 06:41 sobota, 19 maja 2012 | linkuj
Jeden blog, drugi blog, działka, podyplomówka..., dużo tego faktycznie :)
rowerzystka - 22:08 czwartek, 17 maja 2012 | linkuj
Komentuj