Kręcąc się po mieście i obiecane zdjęcia z Gór Izerskich
Poniedziałek, 7 maja 2012 | dodano:07.05.2012
Km: | 12.00 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 00:30 | km/h: | 24.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | cross trans pacific |
Coś Wam obiecałam, więc wklejam: Z mężem do Mirska i Krobicy. W tle szkoła, w której chciałabym kiedyś pracować a dalej Stóg Izerski.
Droga powyżej domu- tu się wszystko zaczyna.
Początek podjazdu pod Dłużec
Pnę się w górę....
Wiatrołom na DŁużcu- tu mi spadł łańcuch.
Mój dom jest po drugiej stronie góry
Brzozowy las
Pogórze Izrskie- ilekroć stoję na szcycie Dłużca lub Tłoczyny- dech mi zapiera w piersi
Nie wierzyłam, że się uda:)Ale udało się- rower u stóp Zbójeckich Skał. (Kiedyś wniosłam tu maleńką córkę w nosidełku, potem syna i drugą córkę)
Droga powyżej domu- tu się wszystko zaczyna.
Początek podjazdu pod Dłużec
Pnę się w górę....
Wiatrołom na DŁużcu- tu mi spadł łańcuch.
Mój dom jest po drugiej stronie góry
Brzozowy las
Pogórze Izrskie- ilekroć stoję na szcycie Dłużca lub Tłoczyny- dech mi zapiera w piersi
Nie wierzyłam, że się uda:)Ale udało się- rower u stóp Zbójeckich Skał. (Kiedyś wniosłam tu maleńką córkę w nosidełku, potem syna i drugą córkę)
komentarze
masz jednym słowem prawie na własność kawałek morza i kawałek gór .....coś wspaniałego !
tunislawa - 20:58 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Piękne widoki, pokręciłbym trochę kilometrów w takich pięknych okolicznościach. Pozdrawiam
zielonamila - 20:05 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Komentuj