Pogorzelica na wiosnę
Czwartek, 5 kwietnia 2012 | dodano:05.04.2012
Km: | 34.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 16.51 |
Pr. maks.: | 40.50 | Temperatura: | 9.0 | Rower: | avantgarde comfort edition |
Prognozy pogody nie sprawdziły się, więc zamiast gotowania i smażenia- wypad nad morze. Z Najstarszą pojechałyśmy do Pogorzelicy.
(żeby nie było- bigos ugotowałam po powrocie, a mazurki właśnie dochodzą w piekarniku, bratki na balkonie też posadziłam).
Słońce świeciło mi w oczy:)
Najstarsza z rowerem Gui i w jej kasku:
Tak wygląda pogorzelicki klif po zimie:
Kamyczki na plaży (Gui robi lepsze detale tym swoim cudnym aparatem, mój telefon tak nie potrafi)
poranne pogaduszki
(żeby nie było- bigos ugotowałam po powrocie, a mazurki właśnie dochodzą w piekarniku, bratki na balkonie też posadziłam).
Słońce świeciło mi w oczy:)
Najstarsza z rowerem Gui i w jej kasku:
Tak wygląda pogorzelicki klif po zimie:
Kamyczki na plaży (Gui robi lepsze detale tym swoim cudnym aparatem, mój telefon tak nie potrafi)
poranne pogaduszki
komentarze
Może i najładniejsza poza sezonem, ale to zimno mnie odstrasza...
Hubi75 - 19:13 czwartek, 5 kwietnia 2012 | linkuj
Pogoda idzie ku lepszemu, może tak już zostanie... :)))
rowerzystka - 16:49 czwartek, 5 kwietnia 2012 | linkuj
Komentuj