Akacja na występach gościnnych
Niedziela, 4 grudnia 2011 | dodano:04.12.2011
Km: | 15.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 18.00 |
Pr. maks.: | 35.40 | Temperatura: | 9.0 | Rower: | avantgarde comfort edition |
Korzystając z ciągłego braku śniegu zapakowałam rower do pociągu i pojechałam do Szczecina. Nie lubię komunikacji miejskiej, wiec umyśliłam sobie, że będę przemieszczać się na uczelnię rowerem i to było dobre założenie. Dzięki temu miałam o wiele więcej czasu dla mojej Najstarszej, która w Szczecinie mieszka. Przez trzy dni pokręciłam się między dworcem a Witkiewicza- kupowałam nowe opony i łańcuch do roweru. Potem przemieszczałam się miedzy Mickiewicza a Curie -Skłodowskiej. Za każdym razem trochę zmieniając trasę. Miałam okazję zobaczyć to, co według włodarzy miasta jest ścieżkami rowerowymi. Cóż, jazda Aleją Wojska Polskiego nie należała do najprzyjemniejszych. Dziurawy, pofałdowany asfalt urywający się w dziwacznych miejscach, zastawiony samochodami. Bardzo ciekawe...
Pewnie są i jaśniejsze punkty, ale z tych ładniejszych ścieżek na razie nie korzystałam.
Pewnie są i jaśniejsze punkty, ale z tych ładniejszych ścieżek na razie nie korzystałam.
komentarze
Niestety, puszcza odpada dopóki jeżdżę na studia:( ale zapamiętam, że zapraszasz:)
akacja68 - 10:16 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj
Zostaw to centrum. Przyjedź na Prawobrzeże. Będziesz ozdobą puszczy :)
prim8 - 04:48 poniedziałek, 5 grudnia 2011 | linkuj
No popatrz, byłaś w naszym mieście i nic się nie chwaliłaś wcześniej :)
rowerzystka - 17:28 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj
Komentuj