praca, praca, praca
Piątek, 25 listopada 2011 | dodano:25.11.2011
Km: | 24.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 20.57 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | avantgarde comfort edition |
No co tu pisać, skoro droga zawsze ta sama? Chyba o tym, ze teraz o 7.10 mamy zapierający dech w piersiach wschód słońca z jego różowościami i błękitami, a o 16.00 takich oszałamiający zachód słońca. Stąd wniosek, że pracuję od wschodu do zachodu...
komentarze
PeterC wschód słońca to raczej nierealny bo ja z tych co lubią spać, ale zachód widuję często, tylko zapewne w Was ładniejszy jest :))
rowerzystka - 23:25 sobota, 26 listopada 2011 | linkuj
Trzeba się zmotywować i wyskoczyć w takich godzinach to samemu można pooglądać, a nie tam foto i foto :))
PrzemekR - 23:49 piątek, 25 listopada 2011 | linkuj
PrzemekR - 23:49 piątek, 25 listopada 2011 | linkuj
Pstryknij fotkę, nie bądź samolubna, daj też popatrzeć na zachody i wschody słońca :))
rowerzystka - 22:37 piątek, 25 listopada 2011 | linkuj
Komentuj