Trzebiatów- Chomętowo
Niedziela, 28 listopada 2010 | dodano:28.11.2010
Km: | 11.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:40 | km/h: | 17.40 |
Pr. maks.: | 31.50 | Temperatura: | -1.0 | Rower: | avantgarde comfort edition |
Pierwsza zimowa wycieczka zaliczona. Chociaż nazwanie jej zimową jest trochę na wyrost. W Trzebiatowie śniegu brak, dopiero za tablicą pojawia się pierwsza oznaka zimy. Na polach leży niewielka warstwa białego puchu. Poranek był przecudny- idealna pora na eskapadę. W połowie drogi spotkałam dwa kruki szarpiące padlinę na środku szosy. Niestety mój aparat fotograficzny się na mnie obraził i kolejny raz zawiódł. Nie udało się uwiecznić tych wielkich czarnych ptaszydeł.
Jechało się w miarę dobrze, ale muszę pomyśleć nad zmianą odzieży, bo ta nie nadaje się na dłuższe zimowe wycieczki.
Jechało się w miarę dobrze, ale muszę pomyśleć nad zmianą odzieży, bo ta nie nadaje się na dłuższe zimowe wycieczki.