Do pracy i z powrotem, po drodze sklep rowerowy.
Wtorek, 8 czerwca 2010 | dodano:08.06.2010
Km: | 6.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:25 | km/h: | 14.40 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: |
Rano było pochmurnie, ale przemogłam się i wskoczyłam na rowerek. Do pracy niby niedaleko, bo 3 km., więc lepiej rowerem niż samochodem. W drodze powrotnej zajrzałam do sklepu rowerowego.
Mój piękny rower miejski od pewnego czasu pozbawiony był osłony na łańcuch, niby niewielki halo, ale kilka razy wciągnęło mi już nogawki od spodni. Wreszcie powiedziałam dość i zakupiłam odpowiedni fragment roweru:)
Czeka mnie jeszcze jedna wyprawa do sklepu- rower córki wymaga większych nakładów: nowa dętka, nowe siodełko, licznik rowerowy. Przy okazji kupimy także małe kółeczka do rowerka bratanka. Niech się chłopak uczy.
Mój piękny rower miejski od pewnego czasu pozbawiony był osłony na łańcuch, niby niewielki halo, ale kilka razy wciągnęło mi już nogawki od spodni. Wreszcie powiedziałam dość i zakupiłam odpowiedni fragment roweru:)
Czeka mnie jeszcze jedna wyprawa do sklepu- rower córki wymaga większych nakładów: nowa dętka, nowe siodełko, licznik rowerowy. Przy okazji kupimy także małe kółeczka do rowerka bratanka. Niech się chłopak uczy.