Spacerowo odwiedzić Małego Księcia
Niedziela, 17 kwietnia 2016 | dodano:24.04.2016Kategoria Nad Bałtyk
Km: | 61.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:10 | km/h: | 19.26 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | cross trans pacific |
Początkowo miałam siedzieć w domu, ale znajoma zaproponowała wypad na ścieżkę rowerową Mrzeżyno- Pogorzelica. Nie przepadam za brukiem, ale przy niepewnej i wietrznej pogodzie to było jedyne rozsądne wyjście- wjechać w las. Jechało się przyjemnie, gadało jeszcze lepiej. Rzadko jeżdżę w towarzystwie, była to więc ciekawa odmiana.
Zatrzymałyśmy się na punkcie widokowym, by pasażer Sylwii - cudnej urody sunia rozprostowała nóżki.
Potem zdecydowałyśmy, ze Niechorze jest za blisko i dojechałyśmy do Rewala. Obowiązkowa wizyta u Małego Księcia- okazało się, ze Sylwia nie zna tej części Rewal i mój ukochany Książę był dla niej zaskoczeniem.
Wracałyśmy przez Ninikowo, czyli wyszło nam całkiem spore kółeczko na całkowitym luzie.
Zatrzymałyśmy się na punkcie widokowym, by pasażer Sylwii - cudnej urody sunia rozprostowała nóżki.
Potem zdecydowałyśmy, ze Niechorze jest za blisko i dojechałyśmy do Rewala. Obowiązkowa wizyta u Małego Księcia- okazało się, ze Sylwia nie zna tej części Rewal i mój ukochany Książę był dla niej zaskoczeniem.
Wracałyśmy przez Ninikowo, czyli wyszło nam całkiem spore kółeczko na całkowitym luzie.