Do Nowogardu
Środa, 26 lutego 2014 | dodano:27.02.2014Kategoria Nad Bałtyk
Km: | 90.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:30 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | 12.0 | Rower: | trek 7.3 |
Czasami wystarczy 20 km, by odpocząć, wyciszyć się. Czasami trzeba więcej. Potrzebowałam 90 km, aby do przyjaciółki dojechać czystą, , bez negatywnych emocji. By móc chłonąć spotkanie, cieszyć się jej obecnością, wsłuchać w słowa.
Na trasie był wiatr i żurawie, i przebiśniegi, i... cisza.
Zaczęłam oczywiście od Bałtyku..
.
Potem była Kamień Pomorski (kiedyś muszę się tam wybrać, aby zobaczyć, a nie przemknąć...)
A zakończyło w pewnym ogrodzie w Nowogardzie... ale tam już był czas dla przyjaciółki i nie zrobiłam zdjęć. Trochę szkoda, bo w jej ogrodzie kwitły nie tylko przebiśniegi...
Na trasie był wiatr i żurawie, i przebiśniegi, i... cisza.
Zaczęłam oczywiście od Bałtyku..
.
Potem była Kamień Pomorski (kiedyś muszę się tam wybrać, aby zobaczyć, a nie przemknąć...)
A zakończyło w pewnym ogrodzie w Nowogardzie... ale tam już był czas dla przyjaciółki i nie zrobiłam zdjęć. Trochę szkoda, bo w jej ogrodzie kwitły nie tylko przebiśniegi...