A więc... nad Bałtyk
Niedziela, 2 lutego 2014 | dodano:02.02.2014Kategoria Nad Bałtyk
Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:25 | km/h: | 18.62 |
Pr. maks.: | 28.30 | Temperatura: | 5.0 | Rower: | cross trans pacific |
To szczególny dzień- rok temu też pojechałam nad Bałtyk, by mentalnie pożegnać Tatę. Dziś zabrałam ze sobą wspomnienia. Jechałam najpierw z walizką pełna pogniecionych myśli, nad Bałtykiem byłam już wyciszona, samotny spacer wcale nie był samotny- bo przecież zabrałam nad Bałtyk Tatę, pewnie i Mama się tam znalazła i pewnie jeszcze Ktoś...
Więcej zdjęć tu:
zdjęcia
Więcej zdjęć tu:
zdjęcia
komentarze
Czasem potrzeba takich samotnych chwil do poukładania sobie w głowie wszystkiego.
davidbaluch - 07:09 czwartek, 6 lutego 2014 | linkuj
Przeczytałem Twoją relację i, jakoś tak zrobiło mi się cholernie smutno i łza się w oku zakręciła. Masz dobre "pióro" i wzbudzasz emocje.
ArekNN - 20:38 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj
ja tez lubię tak własnie się wyciszyć na wycieczce i powspominac ......a morze zimą - piękne ....
tunislawa - 21:51 niedziela, 2 lutego 2014 | linkuj
Komentuj