Do lasu... i na... ognisko.
Poniedziałek, 6 stycznia 2014 | dodano:06.01.2014
Km: | 33.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 16.36 |
Pr. maks.: | 29.00 | Temperatura: | 2.0 | Rower: | cross trans pacific |
Poranek zapowiadał się ciekawie, ale silny wiatr i lodowiskona jezdni sprawiły, że zamiast ostatniej póki co dłużeszej wycieczki zrobiło sie kręcenie trochę tu, trochę tam. A to wjechałam do lasu, a to skręciłam w boczną drogę.Po południu umówiłam się z zaprzyjaźnionym wędkarzem na ognisko i bigosik z ogniska- było wszystko jak trzeba, tylko dlaczego w deszczu? Do domu wróciłam przemoczona.
komentarze
Przy takich atrakcjach, można pominąc to zmoknięcie :)
Isgenaroth - 19:20 poniedziałek, 6 stycznia 2014 | linkuj
Komentuj
Isgenaroth - 19:20 poniedziałek, 6 stycznia 2014 | linkuj