Gryfice o poranku i w deszczu
Sobota, 9 listopada 2013 | dodano:09.11.2013
Km: | 40.40 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 20.03 |
Pr. maks.: | 37.10 | Temperatura: | 5.0 | Rower: | cross trans pacific |
Wstałam skoro świt i pojechałam do Gryfic. Miałam tam coś do załatwienia, wiec nie było szansy na przeczekanie deszczu. Zmokłam. A w drodze powrotnej- wyschłam :)
Wracałam przez swój ulubiony bukowy las...
W sumie dobrze, ze o poranku, bo wolę deszcz niż wichurę, która rozpętała się w południe.
Wracałam przez swój ulubiony bukowy las...
W sumie dobrze, ze o poranku, bo wolę deszcz niż wichurę, która rozpętała się w południe.
komentarze
Ja niestety nie zdążyłem na dobrą pogodę. Zanim miałem czas aby wyjechać, zaczął padać deszcz. zatem znowu w domu :(
A u Ciebie pięknie, kolorowo... Isgenaroth - 16:46 sobota, 9 listopada 2013 | linkuj
Komentuj
A u Ciebie pięknie, kolorowo... Isgenaroth - 16:46 sobota, 9 listopada 2013 | linkuj